Koszulki (i nie tylko) z Wielką Wolą

Pod hasłem „Wielka Wola” kryje się projekt nastawiony na pielęgnowanie wartości, polskości i tradycji. Wielka Wola to nie tylko koszulki. Są też flagi i naklejki samochodowe z wieloma wzorami. Jednym słowem, każdy znajdzie tu coś dla siebie lub bliskich. Maciej Podulka, reprezentujący Wielką Wolę, członek Kasy Stefczyka, z pasją i zaangażowaniem opowiada o swojej działalności.

13:10 10.11.2014 r.

 

„Wielka Wola to streetartowa odpowiedź na niszczenie naszej cywilizacji przez wszędobylski neokomunizm, który z butami lezie nie tylko w politykę, ale w edukację, kulturę i wszystkie inne dziedziny życia” – czytamy na stronie internetowej sklepu. O co jednak chodzi?

– Wszystko zaczęło się od pięknego herbu Polski z 1919 r., którego porządnej grafiki nigdzie nie mogliśmy znaleźć – wspomina Maciej Podulka, współzałożyciel Wielkiej Woli. – Postanowiliśmy to zmienić i powstał projekt. Potem zrobiliśmy pierwsze koszulki z herbem z 1919 r. Orzeł ma na nim, tak jak powinno być w heraldyce, postawę bojową, koronę zamkniętą oznaczającą suwerenność i krzyż, który – niestety – został zdjęty w projekcie powstałym w 1927 r., rok po przewrocie majowym. Nie ma też dwuznacznych gwiazdek na skrzydłach – tłumaczy pan Maciej.

Budzenie woli w ciekawych czasach

Herb to jednak nie wszystko, choć i jego mogą być różne warianty, kompozycje. Wielka Wola to wybór naprawdę wielu wzorów, na różne okazje – jako gadżet, prezent i do codziennego wykorzystania.

– Nie ma lepszego źródła pomysłów niż nasze życie i szeroko pojęta rzeczywistość – ocenia pan Maciej. – Dobrze oddaje to przysłowie: obyś żył w ciekawych czasach. Niestety, żyjemy w bardzo ciekawych czasach, gdzie przy milczeniu większości podważa się fundamenty naszej cywilizacji. Ludzie dali się uśpić, brak im ducha, brak im woli. Pozwalają robić ze sobą rzeczy, które jeszcze 10 lat temu byłyby nie do pomyślenia. My, poprzez koszulki, które widać na ulicach, chcemy tę wolę w ludziach obudzić.

Zero kompleksów, zero fobii

„UWAGA! Jesteśmy ludźmi tolerancyjnymi. Sprzeciwiamy się wszelkim przejawom stereotypowego myślenia o innych ludziach, w tym rasizmowi, a także agresji jako metodzie działania. Nie mamy też żadnych, na siłę przypisywanych prawicy fobii ani kompleksów lewicy, która wstydzi się Polski i jej historii…” – to krótki manifest ze strony Wielkiej Woli.

– Kiedy wykonaliśmy pierwsze koszulki, pomyśleliśmy, że trzeba myśleć szerzej – wyjaśnia pan Maciej. – Na ulicach widywało się ludzi w koszulkach ze zbrodniarzem Che Guevarą. Obok tego nie można było przejść obojętnie. Należało odwojować ulicę koszulkami, które niosą ze sobą jakieś wartości.

Okazuje się, że nieprzemijającym hitem jest herb z 1919 r. w różnych kolorach, ale bardzo popularne są również inne wzory, jak rtm. Witold Pilecki, Si vis pacem, para bellum, Okulista, 966 – Chrzest Polski, Polska Walcząca oraz najnowsze wzory, np. Życie na Maxa ze świętym Maksymilianem Marią Kolbe, Strzelnica i Stopnie wojskowe.

wielka-wola-skok.jpg

Stoisko Wielkiej Woli na festiwalu Chrześcijańskie Granie, którego internetowy sklep wielkawola.pl był sponsorem. fot. Marcin Królak www.fotodia.pl

Kiedy z lodówki wychodzi Nergal

– My mówimy – to blaga, lipa, kłamstwo! Kiedy już nawet z lodówki wychodzi Nergal, Szczuka, Nowicka, Palikot czy Doda Elektroda, prawdziwą kontrkulturą jest konserwatyzm! I takie właśnie są nasze projekty – zwięźle przedstawia ideę Maciej Podulka.

Okazuje się, że istnieje naprawdę wiele osób, które szukają takich właśnie produktów.

– Można zażartować, że działamy na całym świecie, bo takie możliwości daje dziś internet – informuje pan Maciej. – Nasz sklep to sprzedaż wysyłkowa i zamawiać można praktycznie z dowolnego miejsca na Ziemi. Nie posiadamy sklepu stacjonarnego, ale jesteśmy otwarci na współpracę z istniejącymi sklepami i dystrybutorami. Naszymi klientami są przede wszystkim osoby w wieku 20–40 lat, ale nie jest to żadna reguła. Kupują starsi, mamy też koszulki dziecięce. Najważniejsze, że są to osoby, którym zależy na walce o wartości. Mają odwagę prezentować je innym na koszulkach, nosząc je na ulicy.

Moher Power na różowym tle

Projekt znany jest już coraz bardziej, osoby, które zainteresowały koszulki, naklejki i flagi oferowane przez Wielką Wolę, przeważnie szybko wracają po nowe wzory lub kolejne produkty. Reklamy więc dużo nie potrzeba, bo wieść o koszulkach z przesłaniem niesie się pocztą pantoflową szybko.

– Każdy znajdzie coś fajnego dla siebie i bliskich. Kilkadziesiąt wzorów, kroje męskie, damskie, dziecięce, rozmiary od XS do nawet XXXL, trzeba tylko poszukać. Są wzory mocne, jak np. Moher Power na różowej damskiej koszulce, ale i bardziej stonowane i klasyczne, jak herb Polski 1919 na koszulce oliwkowej.

To, co wyjątkowe, poza oczywiście ofertą, to szczerość przekazu, jaki znajdujemy w Wielkiej Woli. To również pasja i zaangażowanie.

– Wszystko w Wielkiej Woli robimy najlepiej, jak potrafimy, ale przy okazji innych codziennych obowiązków. Dlatego prosimy o wyrozumiałość. Zapraszamy do zaglądania na naszą stronę wielkawola.pl. Jedno możemy obiecać – rozwój naszego projektu – zachęca pan Maciej.

Izabela Adamska